Nawet nie wiem kiedy zaczął się maj. Krążę gdzieś pomiędzy zimą i latem i sama nie wiem, czy mam ochotę na lody, czy na gorącą szarlotkę. Przez te ciągle powracające opady śniegu i przeziębienia, nie zauważyłam nawet kiedy blogowi stuknęło pięć lat. Zupełnie poważny to wiek i chociaż ostatni rok nie należał do najaktywniejszych, czas to w końcu zmienić i ustanowić odpowiednie priorytety. Wierzę, że wiosna to czas odnowy, czas, gdy wstajemy z wygodnych foteli i ruszamy na podbój świata. Ja zacznę swoje tegoroczne podboje kremowym musem mascarpone ze słonecznymi owocami. Zbliża się lato, kiedy to mango i pitaję można będzie zastąpić sezonowymi owocami, ale póki co, słoneczne i soczyste mango i piękny smoczy owoc to świetny dodatek do słodkiego musu.
Jest to deser do przygotowania na niemal ostatnią chwilę. Zasadniczo powinien spędzić w lodówce dwie godzinki, ale nie jest to absolutnie konieczne. Jeśli więc goście pukają do drzwi, warto sięgnąć po taki przepis. Mus jest dość tłusty, dlatego nie polecam dodawać go w dużych ilościach. Warto natomiast uzupełnić szklanki owocami, które świetnie komponują się z śmietankowym kremem.
Zobacz inne przepisy:
Smoothie jogurtowe z mango i ananasem.
Mus mascarpone z malinami i amaretto.
Creme brulee z owocami leśnymi
Marmurkowe lody mascarpone z czarną porzeczką
Karmelowa panna cotta.
Galaretka „niebo”
Mrożona kawa truskawkowa
Mus czekoladowy.
Galaretki szampańskie.
Torcik z rabarbarem i kremem z białej czekolady
